Aktualności - Archiwum - Komenda Stołeczna Policji

Wiosna i lato to okres zorganizowanych wyjazdów na wycieczki szkolne, kolonie, różnego rodzaju obozy i zgrupowania. Każdy z uczestników wyjazdu powinien bezpiecznie dotrzeć do celu podróży. Aby tak się stało, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji realizują kontrole autokarów świadczących usługi przewozowe.

Wypuszczeniem przez dzieci setek balonów do nieba rozpoczęła się policyjna impreza dla najmłodszych na Polu Mokotowskim. Dzieci w towarzystwie wiceministra infrastruktury Radosława Stępień, zastępcy komendanta głównego Policji nadinsp. Kazimierza Szwajcowskiego, byłego, znakomitego polskiego kolarza - Ryszarda Szurkowskiego, pilota rajdowego - Macieja Wisławskiego oraz wielu rowerzystów przejechało ulicami Warszawy promując bezpieczną jazdę na rowerze. Z okazji Dnia Dziecka w Warszawie na najmłodszych czekały jeszcze inne atrakcje. Na Polu Mokotowskim i przy komisariacie rzecznym Policji dzieci mogły skorzystać z miasteczka rowerowego oraz zobaczyć policyjny śmigłowiec quady, radiowozy i motorówki.

Rocznie przez warszawski port lotniczy Okęcie przewija się blisko 11 mln osób. Nie dochodzi tam do rozbojów, napadów, brutalnych przestępstw, marginalnym problemem są kradzieże kieszonkowe, a sezonowo pojawiają się nieliczni bezdomni. Problemem są wykroczenia drogowe, ale największą trwogę wzbudza pozostawiony w terminalu bagaż, ponieważ taka sytuacja zawsze wymaga interwencji pirotechnika, a często też ewakuacji pasażerów z lotniska. Policjanci zapewniają, że jest tam bezpiecznie, a to najważniejsze, ponieważ dla wielu pasażerów Okęcie jest wizytówką naszego kraju.

Takiego obrotu sprawy nie spodziewał się sam pokrzywdzony. W czasie gdy spokojnie pracował, zawitał do niego nieproszony gość i grożąc nożyczkami zażądał pieniędzy w kwocie 5 zł. Gdy okazało się, że takiej kwoty nie otrzyma, zadowolił się 3 złotymi i uciekł. Sprawa trafiła do wolskich policjantów. Wczoraj wywiadowcy zatrzymali sprawcę rozboju. Grozi mu nie mniej jak 3 lata pozbawienia wolności.

Policjanci ze śródmiejskiego wydziału kryminalnego wczoraj około 9.00 zatrzymali w centrum kolejną osobę, która miała przy sobie narkotyki. W czasie kontroli osobistej przy 35 letnim Sebastianie K. funkcjonariusze ujawnili foliową torebkę z 6 gramami marihuany. W mieszkaniu znaleziono jeszcze 65 gramów amfetaminy i 39 tabletek ekstazy. Dodatkowo mężczyzna proponował funkcjonariuszom łapówkę. Dziś zatrzymanym zajmie się Sekcja Dochodzeniowo - Śledcza.

„To nie pierwszy raz, nic mi nie zrobicie”. Tymi słowami „przywitał” policjantów z Mokotowa przyłapany na gorącym uczynku przestępstwa 18-latek. Mając promil alkoholu w organizmie wiózł pasażerów. Do tego nie miał prawa jazdy i chciał przekonać mundurowych, że to nie on siedział na miejscu kierowcy. Usłyszał jednak zarzuty za zachowanie, którego się dopuścił. Może mu teraz grozić kara nawet do 2 lat więzienia.

To miała być zwykła kontrola dokumentów. Dla 25-letniego mieszkańca Tunezji zakończyła się ona w mokotowskiej komendzie. Podejrzany był uczestnikiem zdarzenia drogowego. Kiedy policjanci skontrolowali mężczyznę, mieli poważne wątpliwości co do wiarygodności jego polisy ubezpieczeniowej. Okazało się, że zatrzymany chwilę wcześniej przerobił w niej datę obowiązywania.

Stałym punktem zadań policyjnych wywiadowców, jest patrolowanie miejsc zagrożonych przestępczością, w tym także potencjalnych miejsc rozprowadzania narkotyków. Należą do nich okolice pubów, klubów i dyskotek. Nocna kontrola terenu w pobliżu klubu przyniosła oczekiwany efekt. Policjanci zatrzymali 21 latka, przy którym znaleźli 66 tabletek extasy i kilka działek marihuany.

W wyniku akcji przeprowadzonej przez południowopraskich kryminalnych ponad 300 gramów amfetaminy nie trafi na rynek, a dwóch zatrzymanych poniesie odpowiedzialność karną za posiadanie środków odurzających. Andrzejowi S. grożą 3 lata pozbawienia wolności, za to, że miał 23,7 grama amfetaminy i 0,1 grama marihuany. Z kolei przy Łukaszu G. funkcjonariusze zabezpieczyli 299,6 grama amfetaminy, co oznacza, że 24-latek może trafić do więzienia na 8 lat.

Czeki prezentowe jednej z sieci handlowych, przeznaczone dla pracowników na kwotę 6300 zł, odzyskali bielańscy policjanci. Podczas podjętych czynności ustalono, że bony wyniesione zostały przez pracownika sklepu. 28-letni Piotr M. za swój czyn usłyszał zarzut kradzieży.