Aktualności - Archiwum - Komenda Stołeczna Policji

Policjanci zabezpieczający wczorajszy mecz Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok zatrzymali siedmiu mężczyzn, którzy są podejrzani o złamanie prawa. Jeden z kibiców próbował przeskoczyć przez płot. Mężczyzna był bardzo agresywny; uderzył w klatkę piersiową jednego z policjantów. W ręce stołecznych policjantów wpadło trzech mężczyzn podejrzanych o posiadanie na imprezie sportowej środków pirotechnicznych oraz zasłanianie twarzy szalikiem. W Zielonce na tory, po których miał przejechać pociąg z kibicami, poukładane zostały kamienie. Na szczęście powiadomieni w porę policjanci nie dopuścili do katastrofy.

Wołomin  

Policjanci z Leszna podczas pościgu, który zakończył się w Teresinie, zatrzymali trzech sprawców kradzieży z włamaniem. W zatrzymaniu pomógł pokrzywdzony, który rozpoznał swoją metalową ławkę w samochodzie, którym poruszali się sprawcy. Detektywi przedstawili zarzut kradzieży z włamaniem elementów metalowych Mateuszowi Ś., Sebastianowi P. i Danielowi P. Policjanci ukarali również 17-letniego mieszkańca Józefowa i 22-letniego mieszkańca Teresina 500 złotowym mandatem karnym za kradzież ławki.

We wrześniu zeszłego roku wspięli się na pomnik Mikołaja Kopernika i zdjęli z niego „Sferę”. Z „elementem naukowym” poszli na kebab do pobliskiego baru. Tym razem było bardzo podobnie. Łukasz D. i Filip L. po wybiciu szyby w wiacie przystankowej również poszli posilić się do restauracji. Tam zostali zatrzymani przez policjantów z Bielan. Młodym mężczyznom zostały przedstawione zarzuty za uszkodzenie mienia.

Policjanci z Ożarowa Mazowieckiego zebrali materiał dowodowy przeciwko Robertowi K., na podstawie którego prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji. 31-latka zatrzymali kryminalni z komendy dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego następnego dnia po popełnieniu przez niego kradzieży z włamaniem. W samochodzie, którym poruszali się sprawcy, policjanci ujawnili skradzioną szlifierkę, przewód elektryczny oraz piec olejowy.

Dzięki policjantom z Ursynowa do aresztu trafiły trzy osoby, podejrzewane o oszukiwanie starszych osób. 32-letni Sebastian B., 35-letni Piotr T. oraz 19-letnia Żaneta R. podając się za ich krewnych i prosząc o pożyczkę, wyłudzali od nich pieniądze. Wpadli na terenie Śląska, próbując na poczcie odebrać przekazaną im gotówkę. Za popełnione przestępstwa mogą trafić za kratki nawet na 8 lat. Po raz kolejny przestrzegamy przed oszustami działającymi metodą „na wnuczka”.

Mokotów, Ursynów, Wilanów  

Na Stadionie Narodowym zakończyła się impreza, podczas której rozegrany został mecz gwiazd Polska – Ukraina. Policjanci zabezpieczali teren wokół stadionu, drogi oraz trasy dojazdu dbając o bezpieczeństwo kibiców i mieszkańców stolicy. W trakcie prowadzonych działań nie odnotowano żadnych poważnych incydentów.

Ujęty przez świadków 30-letni Daniel S., jechał laguną na ulicy Orężnej. Jazdę zakończył w rowie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna złamał trzy zakazy prowadzenia pojazdów. Po wytrzeźwieniu policjanci przedstawią mu zarzuty za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości i złamanie zakazów sądowych.

Policjanci z Nasielska zatrzymali 25-letniego Michała P. oraz 31-letniego Mariusza P. Obaj mężczyźni podejrzewani są o dokonanie rozboju na 82-letniej kobiecie. W wyniku przestępstwa pokrzywdzona straciła obrączkę oraz dowód osobisty. Zatrzymanym może grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Nasielska zatrzymali 19-letniego Rafała D. Nastolatek jest podejrzany o kradzież, a następnie podpalenie skutera. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 5 lat. Jaką sankcję poniesie zatrzymany, zadecyduje sąd.

Podejrzani o kradzież metalowych rur i drutu zostali zatrzymani przez dzielnicowych w Sulejówku. Taki finał sprawy był możliwy dzięki zdecydowanej reakcji mieszkańców, którzy widząc podejrzanych mężczyzn, bez chwili wahania powiadomili policjantów. Zarzuty popełnienia kradzieży usłyszeli: 54-letni Zbigniew G. i 41-letni Robert R.