Podejrzenia nabywcy doprowadziły 27-latka za kratki
Policjanci wydziału kryminalnego zatrzymali mieszkańca Ciechanowca Marcina K. Mężczyzna na jednej z aukcji internetowych, po atrakcyjnej cenie, próbował sprzedać vw sharana. Po sprawdzeniu samochodu przez zainteresowanego kupnem mężczyznę okazało się, że dokumenty pojazdu są poszukiwane i nie należą do tego auta, a sam samochód jest najprawdopodobniej kradziony. 27-latek został już tymczasowo aresztowany.
Być może przestępstwo nie wyszłoby tak szybko na jaw, gdyby nie zbyt atrakcyjna cena samochodu z 2009 roku i wyjątkowa czujność niedoszłego właściciela..Jeden z mieszkańców Legionowa szukał właśnie takiego pojazdu. Znalazł go na aukcji internetowej. Umówił się ze sprzedającym na spotkanie, na którym mężczyzna przekazał mu samochód wraz z dokumentami na dwa dni jazdy próbnej. Przyszły nabywca postanowił sprawdzić volkswagena w Europejskim Rejestrze Pojazdów. Jego obawy budziła zbyt atrakcyjna, w porównaniu do rynkowej, cena sharana.
Okazało się, że z autem jest coś nie tak. Wszystko wskazywało na to, że numery nadwozia zostały najprawdopodobniej przebite, a dokumenty samochodu, pochodzącego z Belgii, są kradzione i pochodzą od innego volkswagena sharana.
Sprawa trafiła w ręce kryminalnych z Legionowa, którzy w Warszawie na umówionym wcześniej spotkaniu klienta i sprzedającego, zatrzymali Marcina K. Podczas legitymowania policjanci znaleźli w dokumentach 27-latka drugi dowód osobisty z jego zdjęciem, ale na zupełnie inne nazwisko.
Samochód trafił na parking depozytowy. Marcin K. decyzją sądu rejonowego został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Sprawa jest rozwojowa, do kradzieży samochodu, dokumentów i wyrobienia fałszywego dowodu osobistego doszło na terenie Belgii. Policjanci prowadzący tę sprawę nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
ea/rsz