Zamiast golfa chciał passata
Próbował ukraść passata. Kiedy został ujęty przez właściciela, chciał się wykupić, proponował swojego golfa, telefon komórkowy i gotówkę. Na koniec uciekł. Został zatrzymany przez policjantów z Wesołej tuż po otrzymaniu zgłoszenia. Teraz Krzysztof W. odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem samochodu.
Do komisariatu w Wesołej zgłosił się mężczyzna, który opowiedział policjantom, co mu się przydarzyło.
Otóż wszystko zaczęło się od sms-a, który informował, że coś niepokojącego dzieje się przy jego samochodzie. Nie podejrzewał, że ktoś może próbować ukraść mu auto. Przekonał się o tym, kiedy wyjrzał na podwórko i zobaczył, że drzwi passata są uchylone, w środku pali się światło, ktoś siedzi w środku i próbuje uruchomić auto. Pokrzywdzony zareagował błyskawicznie, z pomocą przyszedł mu sąsiad. Ujęli człowieka usiłującego ukraść volkswagena. Ten, chcąc się wykupić, po pierwsze, przedstawił się z imienia i nazwiska, po drugie, w zastaw dał kluczyli od swojego golfa, zaparkowanego nieopodal, dołożył do tego telefon komórkowy i obiecywał dostarczyć 1500 złotych, a wszystko po to, by nie powiadamiać o niczym Policji. W rezultacie w pewnym momencie wykorzystał nieuwagę właściciela i jego sąsiada i uciekł.
Wezwani policjanci nie zastali mężczyzny w jego mieszkaniu. Został rozpoznany w zaparkowanym samochodzie,na terenie Otwocka. Tam też Krzysztof W. został zatrzymany. Teraz poniesie odpowiedzialność za usiłowanie kradzieży z włamaniem volkswagena passata. Dziś w prokuraturze zostanie podjęta decyzja o dalszym losie podejrzanego.
ea/jw