Zatrzymany w chwilę po kradzieży
Przysiadł się do starszego małżeństwa, oczekującego na pociąg. Przeciął pasek od torebki, zabrał z niej wartościowsze przedmioty, a resztę wyrzucił. Po kradzieży nadal przebywał w pobliżu dworca. 42-latka zatrzymali wywiadowcy z komendy w Pruszkowie. Arturowi K. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 18 na dworcu WKD w Tworkach starsze małżeństwo oczekiwało na przyjazd kolejki. Na ławkę, na której siedzieli przysiadł się mężczyzna. Kobieta zwróciła na niego szczególną uwagę, ponieważ palił papierosa, a ona jest osoba niepalącą. Gdy nadjechał pociąg starsi państwo wsiedli do niego. Już po odjeździe kobieta zorientowała się, że nie ma torebki. Na następnej stacji wysiedli i powiadomili policjantów.
Na stację udała się załoga wywiadowców z komendy w Pruszkowie. W okolicy dworca kręcił się mężczyzna, którego rysopis odpowiadał podanemu przez okradzioną kobietę. W trakcie kontroli okazało się, że posiada przy sobie przedmioty, które poszkodowana miała w torebce. Mężczyzna przyznał, że siedząc obok kobiety wykorzystał chwilę jej nieuwagi i odciął jej pasek od torby. Zabrał ze środka telefon komórkowy i pieniądze, a resztę rzeczy wyrzucił w pobliskie krzaki. Wywiadowcy odnaleźli je w zaroślach.
42-letni Artur K. w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
mm, dn