Areszt i dozór dla rozbójników
Dwaj sprawcy wykorzystali nietrzeźwość mężczyzny, zaatakowali go w nocy i zabrali mu wszystko co miał przy sobie. Gdy pokrzywdzony zadzwonił na swój telefon, sprawcy zażądali od niego pieniędzy za jego zwrot. Na miejscu „wykupki” oprócz pokrzywdzonego czekali na nich policjanci z Jaktorowa i grodziscy kryminalni. Wszystkie przedmioty wróciły już do właściciela. Decyzją sądu Tomasz S. za kolejny rozbój trafił na 3 miesiące do aresztu, a Mariusz D. pod policyjny dozór.
Policyjne działania w sprawie rozboju rozpoczęły się natychmiast po przyjęciu zawiadomienia od pokrzywdzonego mężczyzny przez jaktorowskich policjantów. Wynikało z niego, że w nocy został zaatakowany przez dwóch napastników, którzy wykorzystali jego stan nietrzeźwości i okradli z telefonu i wszystkich dokumentów. Zgłaszający dodatkowo poinformował funkcjonariuszy, że próbował odzyskać swoje rzeczy. Podczas rozmowy telefonicznej jeden ze sprawców zażądał od niego pieniędzy za ich zwrot. Na szczęście mężczyzna przyszedł do policjantów zanim wykonał to żądanie.
Policjanci postanowili zorganizować zasadzkę. Wspólnie z pokrzywdzonym pojechali w umówione miejsce przekazania pieniędzy i zwrot skradzionych przedmiotów. Funkcjonariusze przystąpili do akcji, gdy tylko mężczyzna rozpoznał obu napastników. Przy jednym z nich policjanci znaleźli telefon, drugi miał w kieszeni dokumenty pokrzywdzonego. Wszystkie rzeczy wróciły już do właściciela. Znany z wcześniejszych rozbojów 24-latek i jego 30-letni wspólnik trafili do celi grodziskiej komendy. Wczoraj sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Tomasza S. na najbliższe 3 miesiące i oddaniu Mariusza D. pod policyjny dozór. Za popełnione przestępstwo obu rozbójnikom grozi nawet do 12 lat więzienia.
bw/kz