Złodziej łańcuszków zatrzymany
Zerwał kobiecie z szyi łańcuszek i szybko uciekł. Wszystko to wydarzyło się w tramwaju linii 35. Złodzieja zatrzymał świadek zdarzenia wraz z dzielnicowym. Sprawca uciekając zgubił łańcuszek. Funkcjonariusz rozpoznał go jako sprawcę kradzieży sprzed kilku tygodni. Mężczyźnie grozi teraz kar do 5 lat pozbawienia wolności.
Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. W tramwaju, w godzinach popołudniowych do siedzącej kobiety podszedł młody mężczyzna i zerwał jej z szyi łańcuszek. Nim kobieta zorientowała się co się stało, za sprawcą zamknęły się drzwi i tramwaj ruszył dalej. Na szczęście całe zdarzenie widział mężczyzn, który od razu zareagował. Ruszył w pościg za sprawcą. W pewnym momencie zauważył radiowóz policji i od razu do niego podbiegł. Dzielnicowy i świadek zdarzenia chwilę później zatrzymali złodzieja.
Dzielnicowy od razu zorientował się, że rysopis tego mężczyzny odpowiada rysopisowi sprawcy kradzieży sprzed kilku tygodni. Wówczas złodziej zerwał kobiecie łańcuszek z zawieszką w kształcie serca. Sławomir M. został przewieziony na komendę przy ulicy Żeromskiego.
28-latek przyznał, że w środę, wypatrzył około 40-letnią kobietę, która miała na szyi prawdopodobnie złoty łańcuszek. Pokrzywdzona jechała tramwajem linii 35, w stronę Śródmieścia. Do kradzieży doszło przy Arkadii, na przystanku Rondo Radosława. Sprawca zerwał kobiecie łańcuszek i uciekł, niestety po drodze go zgubił. Kobieta pojechała dalej i do tej pory pokrzywdzona nie zgłosiła tego faktu na policji. Apelujemy do wszystkich osób, które mogą pomóc w ustaleniu pokrzywdzonej o kontakt z bielańską komendą pod nr tel. 22 603-71-55 lub 22 603- 10-55.
Sławomirowi M. na razie zostały przedstawione zarzuty za kradzież łańcuszka sprzed kilku tygodni. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał karze.
ea/eb