Wpadli podejrzani o włamania do mieszkań
Wczoraj śledczy z Nowego Dworu Mazowieckiego dwóm podejrzanym przedstawili zarzuty, łącznie do 5 usiłowań i włamań do mieszkań. 23-letni Marcin K. i jego 20-letni kolega Marek M. wchodzili do mieszkań po uprzednim uszkodzeniu zamków w drzwiach. Kradli głównie pieniądze i biżuterię. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Co jakiś czas na terenie powiatu nowodworskiego dochodzi do kradzieży z włamaniem do mieszkań. Z reguły sprawcy dostają się do lokali pod nieobecność domowników. Wówczas poszkodowani nie spotykają się z przestępcą, ale świadomość, że ktoś obcy szperał w naszych rzeczach jest i tak bardzo traumatyczna. Mamy świadomość, że ktoś naruszył naszą strefę bezpieczeństwa. Dlatego policjanci bardzo angażują się, aby zatrzymywać włamywaczy. Są to sprawy trudne do wyjaśnienia, ponieważ na ogół informacje od obywateli są sprzeczne i mało precyzyjne. Nie znaczy to jednak, że nie możliwe do rozwiązania.
Ostatnio w ręce policjantów z Nowego Dworu Mazowieckiego wpadło dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem do mieszkań. 23-letni Marcin K. już został przesłuchany i przedstawiono mu zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Jego młodszy kolega, Marek M. usłyszał cztery zarzuty. Dwa usiłowania kradzieży z włamaniem i dwa dokonania tego przestępstwa. W domu, w którym mieszka 20-latek kryminalni znaleźli narzędzie służące do uszkadzania zamków w drzwiach. Do włamań dochodziło na Osiedlu Młodych, Pułku i Twierdzy Modlin. Łupem złodziei padały pieniądze i biżuteria. Na podstawie zebranych materiałów dowodowych wobec Marka M. zastosowano dozór policyjny.Teraz może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ea/ij