Z autobusu do policyjnej celi
Pobytem w izbie wytrzeźwień i zarzutami uszkodzenia mienia zakończył się powrót z imprezy dla dwóch mieszkańców Warszawy. 17-letni Robert G. i 22-letni Damian W. zdemolowali nocny autobus komunikacji miejskiej. Straty, jakie wyrządzili młodzi ludzie, oszacowano na ponad 1500 złotych. Za uszkodzenie mienia grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Wszystko wydarzyło się po 1.00 w nocnym autobusie komunikacji miejskiej. W pewnym momencie jadący nim mężczyźni zaczęli demolować pojazd. Połamali ścianę boczną autobusu, wyłamali wiatrochron przy drzwiach wejściowych oraz pomalowali szyby i ściany boczne flamastrami. O zdarzeniu powiadomiono Policję. Na przystanek autobusowy przy Dworcu Centralnym, gdzie oczekiwał kierowca, natychmiast udał się patrol Policji ze Śródmieścia.
Funkcjonariusze wyprowadzili 17-letniego Roberta G. i 22-letniego Damiana W. z autobusu. Obaj byli pijani, mieli około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Noc spędzili w izbie wytrzeźwień. Straty powstałe w wyniku działania wandali oszacowano na prawie 1500 złotych. Śledczy z Ochoty przedstawili im zarzut uszkodzenia mienia. Grozi za to kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
ea/ew