Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradzionym paliwem podpalił swoj samochód

Data publikacji 23.06.2010

Właściciel Toyoty w swoim samochodzie urządził sobie miejsce spotkań ze znajomymi. Wieczorem poszedł na stację benzynową, nalał do niej palia, za które nie zapłacił, a potem podpalił swój samochód. Rozprzestrzeniający się ogień spowodował, że częściowemu spaleniu uległy dwa stojące obok pojazdy. Cezary J. już usłyszał zarzuty za uszkodzenie mienia. Dochodzeniowcy ustalają teraz na jakie straty naraził właścicieli samochodów.

Przez kilka dni w samochodzie zaparkowanym przy ulicy Bogusławskiego trwała impreza. Urządził ją właściciel samochodu wraz kolegami. Około 19:00 w samochodzie znowu pojawili się młodzi ludzie. Sąsiedzi mieszkający w pobliskim bloku stale wyglądali przez okno, aby sprawdzić czy młodzież nie niszczy samochodów zaparkowanych w pobliżu auta należącego do Cezarego J. Tak było i tym razem.

Około 20:00 przy samochodzie marki Toyota znowu pojawił się właściciel wraz ze swoimi znajomymi. Kobieta mieszkająca w bloku na przeciwko wyjrzała przez okno i wtedy nie zauważyła nic niepokojącego. Przez pewien czas właściciela nie było przy samochodzie. Szybko wyszło na jaw, że w tym czasie pojawił się na stacji benzynowej, na której nalał litr paliwa do butelki. Za paliwo nie zapłacił. Z butelką podszedł do samochodu i wszedł do środka. Poczynania 30-latka obserwowała kobieta z bloku i to ona powiadomiła policję. W pewnym momencie Cezary J. wyszedł z samochodu, zamknął drzwi, a chwilę potem w samochodzie wybuchł pożar. Bardzo szybko rozprzestrzeniający się ogień spowodował zajęcie się samochodów stojących obok. Częściowemu spaleniu uległ Peugeot i Fiat. Na miejscu błyskawicznie pojawili się policjanci i strażacy. W rękach mundurowych chwilę później był już właściciel Toyoty.

Cezary J. trafił do policyjnego aresztu. 30-latkowi już zostały przedstawione zarzuty za uszkodzenie mienia. Policjanci ustalają teraz na jakie straty naraził właścicieli samochodów. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

eb
 

Powrót na górę strony