Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kasjerka miała wspólnika

Data publikacji 12.06.2010

Razem wszystko zaplanowali. Ona pracowała jako kasjerka w markecie budowlanym, on był rzekomym klientem zainteresowanym kupnem materiałów budowlanych, czy sprzętu elektrycznego. Jak wynika z ustaleń policjantów z Włoch, 39-letni Paweł M. wybierał towar, następnie podchodził do kasy 26-letniej Izabeli K. Wykładał wszystkie artykuły. Kasjerka skanowała tylko ten najtańszy. Cały towar bez przeszkód zabierał ze sklepu. Do czasu. Oboje wpadli w zasadzkę policjantów wydziału kryminalnego komisariatów z Włoch. Za kradzież grozi im teraz do 5 lat więzienia.

Wszystko wskazuje na to, że zaczęło się od braku pieniędzy na opłacenie studiów. 26-latka potrzebowała 2 tys. złotych. Razem ze znajomych wymyślili sposób zdobycia w łatwy sposób pieniędzy. I tak się zaczęło.

Ona pracowała jako kasjerka w markecie budowlanym, on był jej wspólnikiem. Udawał zainteresowanego sprzętem budowlanym klienta. Przychodził do sklepu. Wybierał towar i z artykułami szedł do kasy Izabeli K. Tam wykładał wszystko na taśmę. Kobieta skanowała tylko najtańszy produkt, na przykład paczkę gwoździ. Za resztę mężczyzna nie płacił. Z towarem bez przeszkód opuszczał sklep.

Jak ustalili kryminalni z Włoch, skradzione rzeczy ukrywali w wynajętym przez nich mieszkaniu na Mokotowie. Część towaru trafiła do rodziców 26-latki, zdecydowaną większość natomiast zużywał Paweł M. we własnej firmie budowlanej. Oboje byli przekonani, że proceder nie wyjdzie na jaw. Mylili się. Policjanci wydziału kryminalnego komisariatu we Włochach przygotowali zasadzkę.

Kobieta została zatrzymana około 15.00 w miejscu pracy, natomiast jej wspólnik na parkingu przez marketem. Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych policjanci zabezpieczyli wiele narzędzi i materiałów budowlanych skradzionych w ostatnim czasie. W domu Izabeli w Rykach miejscowi funkcjonariusze znaleźli 11 sztuk elektronarzędzi, natomiast w wynajmowanym przez oboje mieszkaniu na Mokotowie odkryto kleje, farby, płyty kartonowo-gipsowe, płytki, profile aluminiowe, elektronarzędzia, kabinę prysznicową, a nawet wentylatory i wiklinowe koszyczki, łącznie około 750 kg różnego rodzaju towaru.

Oboje zostali przewiezieni do komisariatu i osadzeni w policyjnym areszcie. Po przesłuchaniu usłyszeli zarzuty kradzieży. Teraz odpowiedzą przed sądem za popełnione czyny. Kobieta wcześniej nie była karana, mężczyzna w przeszłości odpowiadał za oszustwo.

 

ak

 


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.75 MB)

Powrót na górę strony