Kieszonkowcy w potrzasku
Wczoraj wieczorem śródmiejscy wywiadowcy zatrzymali za kradzież kieszonkową dwie osoby. Kobieta i mężczyzna wykorzystując nieuwagę klientki robiącej zakupy ukradli z jej torebki portfel. Całe zdarzenie widział inny klient i zaalarmował kobietę. Mężczyzna też opisał sprawców. Wezwani funkcjonariusze bardzo szybko dostrzegli podejrzana parę. Zatrzymanym grozi teraz do 5 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem około 21.00 policyjni wywiadowcy zostali wezwani w okolice Placu Zbawiciela, gdzie miała miejsce kradzież kieszonkowa. Pokrzywdzona opowiedziała funkcjonariuszom, że chwile wcześniej stała w kolejce w aptece. Nagle zrobiło się wokół niej tłoczno, po czym ludzie, którzy stali za nią w kolejce wyszli z apteki. Wtedy mąż kobiety poprosił ją, aby sprawdziła, czy wszystko ma i okazało się, że nie. Z jej torebki złodzieje wyciągnęli portfel z pieniędzmi i dokumentami.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, jeden z klientów opisał dokładnie wygląd złodziei, wskazał też, w którą stronę odeszli. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na poszukiwanie sprawców. Po kilku minutach na jednej z przyległych ulic zauważyli podejrzewanych kobietę i mężczyznę. Oboje zatrzymano. W mieszkaniu jednej z nich w czasie przeszukania znaleziono skradziony portfel z pieniedzmi i dokumentami oraz narkotyki. W lokalu były też elektronarzędzia i niekompletne radioodtwarzacze samochodowe. Znaleziono też profesjonalny łuk. Wobec podejrzenia, że wszystkie te przedmioty mogły pochodzić z przestępstwa, policjanci zabezpieczyli je. Teraz funkcjonariusze prowadzący postępowanie sprawdzą zabezpieczony sprzęt.
35-letni Jarosław T.i 46-letni Grażyna C. przyznali się do winy. Policjanci sprawdzą, czy nie mają na swoim koncie innych tego typu kradzieży. Za czyn, którego się dopuścili, grozi im do 5 lat więzienia.
ak, to
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.07 MB)