Nie pierwszy raz groził ojcu
Piotr T. już od kilku lat urządzał awantury w swoim domu rodzinnym. 32-latek groził pozbawieniem życia swoim rodzicom. Nad ranem pijany mężczyzna wrócił do domu. Przerażony ojciec nie chciał wpuścić syna, bała się gróźb, jakie pod jego adresem kierował syn. Zdesperowany mężczyzna wezwał na pomoc policję. Po wytrzeźwieniu, Piotrowi T. zostały przedstawione zarzuty. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Od kilku lat 32-letni syn groził pozbawieniem życia swoim rodzicom. Pięć lat temu z mieszkania wyprowadził się drugi z synów, gdyż miał dość pijanego brata. Z dnia na dzień sytuacja stawała się coraz bardziej poważna. Nad ranem pijany 32-latek wrócił do domu. Gdy ojciec, który sam był w domu, zorientował się, że syn jest pijany, nie wpuścił go do mieszkania. Młody człowiek przez kilkanaście minut kopał w drzwi, wyzywał ojca i groził, że go udusi, jak będzie spał. Mężczyzna wezwał policję. Piotra T. mundurowi zatrzymali na klatce schodowej.
32-latek trafił do izby wytrzeźwień. Gdy doszedł do siebie policjanci z dochodzeniówki przedstawili mu zarzuty. Piotr T. odpowie teraz za kierowanie gróźb karalnych pod adresem rodziców. Przeciwko agresywnemu synowi już toczą się trzy sprawy w sądzie rejonowym. Na najbliższe 5 lat może on trafić za kratki.
dt, eb