Alarm obudził domowników
Pewien lokator zainstalował alarm w swoim boksie piwnicznym. W środku nocy obudził go dźwięk alarmu, świadczący o tym, że ktoś włamał się do jego piwnicy. 36-letni mężczyzna wpadł w ręce właścicieli piwnicy, kilka bloków dalej. Artur J. chcąc uciec użył gazu wobec dwóch osób. Teraz odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem oraz zmuszanie do określonego zachowania.
W środku nocy rodzinę mieszkającą przy ulicy Wrzeciono obudził dźwięk alarmu dobiegający z piwnicy. Lokator zainstalował w swoim boksie piwnicznym alarm, gdyż trzymał w niej rowery i nie chciał, aby padły one łupem włamywaczy. Wyrwani ze snu domownicy wybiegli z mieszkania i udali się do piwnicy. Wówczas zauważyli, że z pomieszczenia ucieka młody mężczyzna. Pokrzywdzony, jego ojciec i matka zaczęli gonić 36-latka. Kilka bloków dalej Artur J. wpadł w ręce lokatora. Mężczyzna próbując wyrwać się, wyciągnął z kieszeni gaz i użył go w stosunku do ojca i matki pokrzywdzonego.
Na miejscu błyskawicznie pojawili się policjanci z wydziału prewencji. 36-latek został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy. Dochodzeniowcy przedstawili mu dwa zarzuty. Artur J. odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem oraz zmuszenie do określonego zachowania. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ak, eb