Dokonali rozboju na rówieśniczce
Funkcjonariusze z komisariatu w Markach zatrzymali 16-letniego Tomasza F. mieszkańca Kobyłki , który wspólnie ze straszą o rok koleżanką zaatakował 17- letnią mieszkankę Marek. Młodociani sprawcy pobili swoją rówieśniczkę i zabrali jej kurtkę oraz plecak, w którym miała iPhona, iPoda, dokumenty i książki. Wspólniczce udało się umknąć przed policjantami, jednak nie na długo. 17-letnia Julia M. została zatrzymani następnego ranka w swoim domu. Prokuratura rejonowa w Wołominie objęła dozorem młodą kobietę, nieletni decyzją sądu rodzinnego został umieszczony na okres 3 miesięcy w schronisku dla nieletnich.
Kilka minut przed 16:00 pod koniec ubiegłego tygodnia dyżurny komisariatu w Markach odebrał zgłoszenie od młodej 17-letniej kobiety o dokonanym na jej osobie rozboju w rejonie ulicy Batalionów Chłopskich. Jak poinformowała poszkodowana, kiedy wracała do domu podeszła do niej para, którzy zażądała oddania kurtki i plecaka. Mężczyzna i kobieta zwracali się do poszkodowanej niecenzuralnymi słowami. Kiedy napadnięta sprzeciwiła się napastnikom, próbowali odebrać jej rzeczy siłą. Z zacięciem broniła swojej własności, przez co została kilkakrotnie uderzona pięściami po głowie. Sprawcy po zabraniu kurtki i plecaka uciekli sąsiednimi uliczkami. 17-latka ze szczegółami opisała także rysopisy obojga sprawców.
Funkcjonariusze niezwłocznie udali się na poszukiwania. U zbiegu ulic Piłsudskiego i Weneckiej zauważyli idącego młodego mężczyznę, którzy na widok radiowozu zaczął zachowywać się nerwowo. Mundurowi wylegitymowali 16-letniego Tomasza F. mieszkańca Kobyłki. Młodzieniec posiadał przy sobie skradzione wcześniej w wyniku rozboju rzeczy: iPhon i iPod. Kilka metrów dalej funkcjonariusze ujawnili również kurtkę i plecak, które jak opisywała zgłaszająca zostały jej zabrane. 16-latek w związku z podejrzeniem udziału w przestępstwie trafił do policyjnej izby dziecka. Odzyskane przez policjantów warte blisko 2,5 tys zł. mienie trafiło do właścicielki.
Drugiej podejrzewanej o udział w rozboju młodej kobiecie udało się umknąć przed funkcjonariuszami, jednak nie na długo. Kryminalni mareckiego komisariatu dobrze znali 17-latkę. Już następnego dnia rano, policjanci zapukali do jej drzwi. Młoda kobieta nie była zdziwiona widokiem funkcjonariuszy. Julia M. trafiła do policyjnego aresztu. Prokuratura rejonowa w Wołominie objęła ją policyjnym dozorem. Wczoraj sąd rodzinny w Wołominie podjął decyzję o umieszczeniu na okres 3 miesięcy w schronisku dla nieletnich zatrzymanego wcześniej 16-letniego Tomasza F. Za przestępstwo rozbójnicze grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
ea/ts