Trafili na „dobrą” kasjerkę
Ochrona jednego z centrów handlowych w Piasecznie powiadomiła oficera dyżurnego o zatrzymanych dwóch złodziejach. Nie byłoby w tym zdarzeniu nic szczególnego, gdyby nie fakt, że współpracowała z nimi kasjerka zatrudniona w sklepie. Łączna wartość zabezpieczonego towaru wyniosła ponad 4500 złotych. Teraz o losie 38-letniej Moniki G., 31-letniego Gracjana G., oraz 24-letniego Roberta L., zadecyduje sąd. Kradzież zagrożona jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policyjny patrol został wezwany do centrum handlowego w Piasecznie. Na funkcjonariuszy oczekiwał szef ochrony. Jak wynikało z jego relacji ich pracownik chwilę wcześniej namierzył dwóch mężczyzn, którzy swoim zachowaniem wzbudzili jego podejrzenie, więc podjął ich obserwację.
Mężczyźni przechodzili praktycznie przez wszystkie działy. Do swoich wózków oprócz asortymentu spożywczego wkładali również najnowsze gry komputerowe, odkurzacz, wędki, tusze do drukarek, tonery, a także duże ilości „napoju” chmielowego.
Przed stanowiskami kasowymi „tajemniczy” klienci skonsultowali się ze sobą, a następnie podeszli do wybranej kasy, gdy nie było przy niej żadnych klientów. Mężczyźni postanowili sfinalizować transakcję. Jak się po chwili okazało, obsługująca kasę kobieta nie przeskanowała wszystkich produktów w dwóch wózkach. W taki zbieg okoliczności ochrona już nie uwierzyła.
Mężczyźni zostali zatrzymani i przekazani policjantom. Taki sam los spotkał nieuczciwą kasjerkę. Jak się okazało zeskanowała ona towar o wartości 68 złotych, natomiast przymknęła oko na produkty o łącznej wartości ponad 4500 złotych.
38-letnia Monika G., 31-letni Gracja G., oraz 24-leni Robert L., zostaną dzisiaj przesłuchani przez policjantów z wydziału dochodzeniowego, którym z pewnością nie umknie żaden szczegół z ich postępowania. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje sąd. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat więzienia.
dt, mp