Przejażdżka za kratki
Na trzy miesiące tymczasowego aresztu trafił za kratki 24-letni Adrian O. mieszkaniec mińskiej gminy, który ma na koncie rozbój, krótkotrwałe użycie pojazdu i jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna po tym jak zabrał volkswagena mieszkańcowi sąsiedniej miejscowości, jeździł nim dopóki nie zabrakło mu paliwa. Do domu wrócił autobusem, wprost w ręce policjantów z pionu kryminalnego. Grozi mu 12 lat więzienia.
Jeden z mieszkańców gminy Mińsk Mazowiecki podwoził swoim volkswagenem przygodnie poznanych mężczyzn. Jeden z pasażerów, z każdą minutą jazdy wykazywał coraz większą agresję. Grożąc pobiciem kierowcy, ukradł mu 20 złotych, a kiedy ten zatrzymał samochód, to przesiadł się na miejsce kierowcy, ruszył do przodu i uciekł.
24-letni Adrian O. jeździł samochodem do momentu, aż skończyło się paliwo. Adrian O. porzucił pojazd z pustym bakiem w Dębem Wielkim.
W międzyczasie sprawą zajęli się policjanci z dochodzeniówki i kryminalni. Dowiedzieli się , że Adrian O. wraca do domu autobusem. Kiedy rozbójnik dojechał na miejsce, czekali już na niego. Mężczyznę obezwładniono i w kajdankach przewieziono do komendy. Był pijany i miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwiał, trafił na przesłuchanie.
Adrianowi O. przedstawiono zarzut popełnienia rozboju, krótkotrwałego użycia prywatnego samochodu i jazdy w stanie nietrzeźwości. Mężczyznę na mocy postanowienia sądu tymczasowo aresztowano na trzy miesiące. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
ea/dn