Kosmetyki są dla rodziny
Takimi słowami, próbował ratować się kierowca poloneza, gdy policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego znaleźli u niego dwie torby z kosmetykami. Cały towar miał podrobione zastrzeżone znaki towarowe. Mundurowi zabezpieczyli kosmetyki, a 24-latka zatrzymali. Jak się okazało, Marek Sz. jechał bez prawa jazdy i dokumentów na samochód.
Wszystko zaczęło się od kontroli drogowej. Policjanci z nowodworskiej patrolówki zatrzymali do sprawdzenia kierowcę poloneza. Zwrócili na niego uwagę, ponieważ przód auta był uszkodzony. Szybko okazało się, że kierujący nie ma przy sobie prawa jazdy. Dokumentami na pojazd także nie mógł się okazać, ponieważ ich nie posiadał. Miał umowę kupna-sprzedaży, ale nie na siebie i nic poza tym. Trzeba była więc wyjaśnić, czyj jest samochód i czy posiada ubezpieczenie.
Kolejna niespodzianka czekała na funkcjonariuszy w bagażniku poloneza. Kiedy mundurowy zajrzał do środka zobaczył dwie torby turystyczne, a w nich mnóstwo różnego rodzaju kosmetyków. Były tam wody toaletowe, szminki, lakiery do paznokci, kredki, tusze, róże, cienie do powiek oraz kremy. Wszystkie kosmetyki miały napisy i opakowania jak oryginalne towary znanych marek. Po dokładnym sprawdzeniu tych przedmiotów przez funkcjonariuszy okazało się, że zastrzeżone znaki zostały podrobione. Właścicielem zabezpieczonych towarów okazał się 24-letni Marek Sz. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia, a towar zabezpieczony.
Nowodworscy policjanci ustalają okoliczności sprawy. Między innymi, skąd u zatrzymanego znalazły się kosmetyki oraz gdzie miały trafić. 24-latek najprawdopodobniej jeszcze dziś zostanie przesłuchany. Wszystko wskazuje także na to, że może usłyszeć zarzut wprowadzania do obrotu produktów z podrobionymi znakami towarowymi. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
ea/ij