Po marihuanie i z marihuaną
Wywiadowcy zatrzymali do kontroli samochód, którego kierowca w przeciągu krótkiej chwili popełnił kilka wykroczeń w ruchu drogowym. Podczas interwencji wyszło na jaw, że poza tym, że nie posiadał wszystkich potrzebnych dokumentów, to jeszcze znajdował się pod wpływem narkotyków. Miał też ukryte w schowku 6,1 grama marihuany. Odpowie za 2 przestępstwa i kilka wykroczeń.
Policjanci z południowopraskiego wywiadu przejeżdżając ulicami Grochowa zwrócili uwagę na renault, którego kierowca w ogóle nie stosował się do przepisów ruchu drogowego. Nie sygnalizował zamiaru skrętu, ani też zmiany pasa ruchu, przez skrzyżowanie przejechał na czerwonym świetle, a na koniec z pasa przeznaczonego do skrętu w lewo pojechał prosto.
Funkcjonariusze zatrzymali lagunę i przystąpili do kontroli. Wówczas okazało się, że siedzący za kierownicą 19-letni Patryk U. nie ma przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu. W trakcie przeszukania samochodu wywiadowcy znaleźli torebkę foliową z zapięciem strunowym, w której znajdował się susz roślinny koloru brunatno-zielonego. Mundurowi bardzo szybko ustalili, że marihuana o wadze 6,1 grama należy do 19-latka. Jego zachowanie też wydawało się dość dziwne. Policjanci poddali go badaniu na obecność środków odurzających w organizmie. Okazało się, że Patryk U. kierował samochodem pod wpływem narkotyków.
Został przez wywiadowców zatrzymany i teraz odpowie za popełnienie 2 przestępstw oraz kilku wykroczeń.
ea/jw