Miał przy sobie narkotyki i kradziony telefon
20-letni Łukasz R. noc spędził w policyjnym areszcie. Trafił tam po tym, jak policjanci z Jabłonny znaleźli przy nim telefon pochodzący z przestępstwa i marihuanę. Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci patrolujący w niedzielę Dąbrowę Chotomowską zauważyli w lesie opla astrę, a nim trzech młodych mężczyzn. Było już po północy, więc funkcjonariusze postanowili sprawdzić samochód i znajdujące się w nim osoby.
Podczas kontroli jednego z mężczyzn funkcjonariusze znaleźli telefon komórkowy. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że aparat został skradziony miesiąc temu w autobusie jednemu z pasażerów. Łukasza R. pogrążył także fakt posiadania marihuany. 20-latek chcąc uniknąć konsekwencji ukrył porcję narkotyków w bieliźnie.
Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania narkotyków, policjanci sprawdzą jeszcze, w jaki sposób Łukasz R. wszedł w posiadanie telefonu pochodzącego z przestępstwa. 20-latkowi grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
ea/rsz