Pobił, groził i okradł
Wywołał awanturę z ojcem. W czasie ostrej wymiany zdań kilkakrotnie uderzył go w głowę. Grożąc pozbawieniem życia zażądał od niego pieniędzy, a następnie zabrał kluczyki od jego samochodu i odjechał. Pod wpływem narkotyków kierował volkswagenem, stwarzając zagrożenie w ruchu. 19-latek został zatrzymany przez policjantów z warszawskich Włoch.Sąd aresztował go na dwa miesiące.
W godzinach popołudniowych policjanci z warszawskich Włoch usłyszeli w radiostacji komunikat o kierowcy, który stwarza zagrożenie w ruchu. Stojąc w rejonie skrzyżowania ulic Lechickiej i Al. Krakowskiej zauważyli żółty samochód odpowiadający właśnie podanemu komunikatowi. Kierujący nim gwałtownie zatrzymywał się i ruszał, zajeżdżał innym uczestnikom ruchu drogę. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli.
W tedy okazało się, że Marcin K. nie ma przy sobie żadnych dokumentów pojazdu, nie posiada też prawa jazdy. 19-latek zachowywał się nienaturalnie, wyglądał na pobudzonego. Przeprowadzone badanie wykazało, że mężczyzna siadł za kierownicę będąc pod wpływem narkotyków.
Policjanci ustalili, że 19-latek wcześniej wywołał awanturę z ojcem. W czasie ostrej wymiany zdań kilkakrotnie uderzył go w głowę. Groził, że jak nie dostanie pieniędzy to go zabije, a następnie zabrał kluczyki od jego samochodu i odjechał.
Prokurator przedstawił Marcinowi K. cztery zarzuty. Sąd orzekł wobec niego dwumiesięczny areszt.
dt, ew