Oszust w rękach Policji
36-letni Dariusz P. potrzebował gotówki. Wymyślił, że najlepszym sposobem na pozyskanie pieniędzy będzie kredyt gotówkowy zaciągnięty w banku. Nie spełniał tylko jednego wymogu, stałego zatrudnienia. Pomógł mu nieznajomy. Teraz usłyszy zarzut oszustwa przy wyłudzeniu kredytu na podstawie fałszywego zaświadczenia o zatrudnieniu. Za oszustwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Nigdzie nie pracuje, jak twierdził jest na utrzymaniu swojej dziewczyny. Potrzebował gotówki. Wiedział, że do zawarcia umowy kredytowej potrzebne jest udokumentowanie zatrudnienia. Wystarczyło mu podanie swoich danych nieznanemu mężczyźnie i za kilka dni otrzymał wymagany dokument. Dariusz P. udał się do jednego z banków na warszawskiej Woli. Przedłożył dokumenty. Dzięki czujności kredytodawcy i wykryciu fałszywego zatrudnienia, kredytobiorca nie otrzymał gotówki w kwocie 45 tysięcy złotych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy operacyjnych z wydziału przestępczości gospodarczej.
Teraz usłyszy zarzut oszustwa, za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 8 lat. Ustalono, że mężczyzna wcześniej był notowany przez Policję i kilka lat przebywał w zakładzie karnym.
ea/jw