Mieszkanka Skierniewic kradła rowery na Białołęce
W ręce policjantów z Myśliborskiej wpadła złodziejka rowerów. Mieszkanka Skierniewic włamywała się do pomieszczeń socjalnych i schowków w blokach na Białołęce. Policjanci udowodnili jej kradzież ośmiu rowerów wartych niemal 12 tysięcy złotych. 36-letnia Agnieszka Z. dopuściła się przestępstw w warunkach recydywy. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec niej tymczasowego aresztowania. Dzisiaj sąd zadecyduje o jej losach.
Dwa dni temu policjanci z Białołęki zatrzymali na przystanku autobusowym parę, która miała przy sobie dwa rowery. 36-letnia Agnieszka Z. i 44 -letni Mirosław R. nie potrafili powiedzieć, skąd one pochodziły.
Jak ustalili policjanci z Myśliborskiej 36-letnia Agnieszka Z. włamywała się do pomieszczeń socjalnych i schowków w blokach na Białołęce. Kradła rowery i ubrania. Na dwa, trzy dni pozostawiała łupy na klatkach schodowych innych bloków. Potem zabierała je stamtąd. Łącznie mieszkanka Skierniewic ukradła osiem rowerów za niemal 12 tysięcy złotych oraz ubrania za 750 złotych.
W przeszłości Agnieszka Z. była aż pięciokrotnie tymczasowo aresztowana. Za kradzieże i oszustwa przebywała trzy lata w więzieniu. Dwa lata temu wyszła na wolność, dostając dwuletni okres próby, który minął 15 listopada tego roku. Niestety 4 listopada dopuściła się włamania i kradzieży pierwszego z ośmiu rowerów.
36-letnia Agnieszka Z. usłyszała sześć zarzutów kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec niej tymczasowego aresztowania. Jej koledze policjanci postawili zarzut usiłowania pomocy w ukryciu rzeczy pochodzącej z przestępstwa.
ea/mb