„Zwinął” urzędowy kabel
Gdyby 18-letni Daniel C. mieszkaniec gminy Mrozy ukrył kabel skradziony wcześniej z gminnego magazynu, to nie dość że zniknęłyby ważne dowody, to jeszcze jedna z ulic pozostałaby bez oświetlenia. W realizacji złodziejskiego planu przeszkodzili policjanci z Mrozów, którzy na czele ze swoim komendantem, zatrzymali w pościgu złodzieja i odzyskali 500 metrów kabla. Daniel C. usłyszał zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem i dobrowolnie poddał się karze.
Była już późny wieczór. Zaczęła się kolejna doba. Po Mrozach jeździł radiowóz, w którym policjanci patrolowali uliczne zakamarki. Z funkcjonariuszami nocną kontrolną służbę pełnił komendant miejscowego komisariatu. Mundurowi bacznie obserwowali mroziańskie uliczki.
W pewnej chwili zobaczyli mężczyznę mozolnie pchającego przed sobą wózek, a na nim stertę kabli. Od razu pomyśleli, że towar na wózku może pochodzić z kradzieży. Młody mężczyzna na widok radiowozu porzucił „fanty” i rzucił się do ucieczki. Policjanci ruszyli za nimi. Po kilkudziesięciu metrach pogoni, komendant obezwładnił i zatrzymał uciekiniera. „Operatorem” wózka okazał się 18-letni mieszkaniec mroziańskiej gminy Daniel C.
Jeszcze tej samej nocy policjanci dowiedzieli się, że kable pochodzą z włamania do gminnego magazynu. Sprawcą okazał się Daniel C. Mężczyzna po tym, jak zerwał kłódkę w drzwiach, wyniósł ze środka 500 metrów bieżących kabla, przeznaczonego na oświetlenie jednej z ulic. Skradziony towar udało się odzyskać w całości, natomiast Daniel C. usłyszał zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem. Młody mężczyzna dobrowolnie poddał się karze jednego roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Docelowo zapłaci też tysiąc złotych grzywny.
ea/dn