Pijany jechał do Wiednia
Grzegorz K. myślał, że już nie ma alkoholu w organizmie i wyruszył w trasę do Wiednia. W Al. Krakowskiej został zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów z warszawskich Włoch. Gdy przeprowadzono badanie okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Miał 0,54 promila alkoholu we krwi. 42-latek utracił już swoje prawo jazdy, grożą mu 2 lata więzienia.
Kilka minut po 3.00 w nocy w Al. Krakowskiej policyjny patrol z warszawskich Włoch zatrzymał do kontroli drogowej jadącego fiata. Podczas wykonywania czynności funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Grzegorz K. był bardzo zdziwiony, ponieważ jak sam przyznał spożywał go dwa dni wcześniej. Był przekonany, że już nie ma alkoholu w organizmie i wyruszył w trasę do Wiednia.
Przeprowadzone badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że ma 0,54 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego już przedstawili 42-latkowi zarzuty. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
ak, ew