Metamfetaminę miał przy sobie i w samochodzie
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Daniel W. wpadł w zasadzkę zorganizowaną przez kryminalnych na ulicy Górczewskiej. Teraz zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za to przestępstwo 28-latkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego od pewnego czasu podejrzewali, że Daniel W. może posiadać znaczne ilości syntetycznych środków odurzających i nimi handlować.
Postanowili więc sprawdzić to, organizując zasadzkę przed jednym ze sklepów w centrum miasta. Zgodnie z oczekiwaniami przed południem pojawił się tam czarny vw golf za kierownicą, którego siedział właśnie 28-latek.
Nerwowe zachowanie mężczyzny utwierdziło tylko policjantów w przekonaniu, że Daniel W. może posiadać środki zabronione prawem. Postanowili to sprawdzić.
Przy 28-latku policjanci znaleźli foliowy woreczek z zapięciem strunowym, czyli tzw. dilerkę a w niej metamfetaminę. Kolejna z tą samą zawartością ukryta była w schowku pod kierownicą samochodu. W sumie policjanci znaleźli i zabezpieczyli, jako dowód w sprawie, 70 gramów tej substancji.
Mężczyzna został zatrzymany, a w prokuraturze usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości syntetycznych środków odurzających. Za to przestępstwo Danielowi W. grozi teraz do 10 lat pozbawiania wolności.
rsz/aw