Okradała ćwiczących w klubach fitness i siłowniach
Mokotowscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 36-letnią Sylwię Ś. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kobieta włamywała się do szafek w szatniach klubów fitness i siłowniach. Kradła wartościowe przedmioty, portfele, telefony komórkowe i biżuterię pozostawioną tam przez ćwiczących. Na koncie prawdopodobnie ma kilkanaście takich włamań. Już usłyszała zarzuty. Grozi jej do 15 lat pozbawienia wolności, bowiem dopuściła się tych czynów w warunkach recydywy.
Policjanci z Mokotowa od dłuższego czasu przyjmowali zgłoszenia dotyczące włamań do szafek w klubach i siłowniach. Tylko w lipcu doszło do kradzieży w sześciu lokalach. Operacyjni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu ustalali, kto stoi za kradzieżami. Łupem padały torebki damskie z zawartością dokumentów, portfele – również z dokumentami, biżuteria, zegarki, telefony komórkowe, pieniądze, a nawet okulary lecznicze.
Ustalenia policjantów przyniosły efekt. Funkcjonariusze zatrzymali w jednym z lokali przy ul. Nowowiejskiej 36-letnią Sylwię Ś. Kobieta trafiła do mokotowskiej komendy. Podczas przesłuchania przyznała się do kilkunastu włamań i kradzieży przedmiotów.
Jak ustalili policjanci, Sylwia Ś. była już zatrzymywana za podobne przestępstwa. Usłyszała więc zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, co zwiększa zagrożenie kary o połowę. Grozi więc jej do 15 lat pozbawienia wolności.
ah/ij