Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Te narkotyki nie trafią już na rynek

Data publikacji 07.09.2015

Bielańscy kryminalni zatrzymali 36-letniego Rafała J., który posiadał 305 gramów marihuany i ponad 19 gramów mefedronu. Kompletnie zaskoczonego mężczyznę funkcjonariusze zatrzymali w jego mieszkaniu. Policjanci ustalają teraz, od kogo mężczyzna kupował narkotyki, a także, czy zajmował się ich rozprowadzaniem. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z wydziału kryminalnego na Bielanach od pewnego czasu obserwowali jedno z osiedli na terenie miasta. Zachodziło bowiem podejrzenie, że  na jego terenie rozprowadzane są środki odurzające. Policjanci podjęli działania operacyjne, które pozwoliły na wytypowanie osoby mogącej posiadać w domu narkotyki. Wszystkie zebrane w sprawie materiały wskazywały na 36-letniego Rafała J.

Wcześnie rano policjanci zapukali do mieszkanie 36-latka. Po kilku minutach  drzwi otworzyła  matka mężczyzny.  Mimo że kobieta  próbowała ostrzec syna i  zamknąć przed policjantami drzwi, funkcjonariusze  weszli do mieszkania. Bardzo szybko wyszło na jaw, czym spowodowane było takie zachowanie kobiety. W mieszkaniu mundurowi zastali 36-letniego Rafała J. Podczas dalszych czynności kryminalni ujawnili w mieszkaniu 36-latka  znaczną ilość  suszu roślinnego,  prawdopodobnie marihuany,  torebki foliowe z białym proszkiem oraz znaczną ilość pieniędzy.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy.  Zabezpieczone narkotyki poddano badaniu, które potwierdziło, że susz roślinny to marihuana o wadze 305 gram. Podczas badania ustalono również, że ujawniony w mieszkaniu zatrzymanego biały proszek to mefedron o wadze 19,45 grama.

Rafał J. usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu kara do  5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze ustalają teraz, gdzie 36-latek kupował środki odurzające oraz czy zajmował się ich rozprowadzaniem.

tk/aw

 

Powrót na górę strony