Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kierując po kokainie wpadł do rowu

Data publikacji 19.08.2009

Zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem narkotyków usłyszał już 33-letni mieszkaniec Warszawy. Przed północą stracił panowanie nad swoim mercedesem i jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Policjanci, wyjaśniali okoliczności zdarzenia. Był trzeźwy, ale badanie wykazało że Mariusza K. znajdował się pod wpływem narkotyków.

Cała sytuacja rozegrała się przed północą na jednym z ursynowskich skrzyżowań. Policjantów o niepokojącej sytuacji poinformowali kierowcy. W przydrożnym rowie miał znajdować się pojazd z naczepą, który blokował przejazd innym samochodom. Od razu na miejsce przybyli policjanci, którzy wyjaśniali całą sytuację. Podczas rozmowy z 33-latekiem nie wyczuli od niego woni alkoholu. Alkomat wykazał 00. Interweniujący jednak mieli zastrzeżenia do zachowania się Mariusza K.

Kierowca wyjaśniał funkcjonariuszom, że jak skręcał to jego auto wraz z przyczepą wpadło do rowu blokując przejazd innym użytkownikom. Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna zachowywał się niecodziennie. Był ożywiony, niespokojny i wszystko wskazywało na to, że chce przed funkcjonariuszami coś ukryć. Jego tajemnica ujrzała światło dzienne po badaniu w placówce medycznej. Okazało się, że w orgazmie Mariusza K. znajdowała się kokaina.
 
33-latek nie przyznał się do zażywania narkotyków. O jego losach zadecyduje teraz sąd. Śledczy z Ursynowa przedstawili mężczyźnie zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Za takie zachowanie kodeks karny przewiduje zagrożenie karą nawet do 2 lat więzienia.

sj/ao

Powrót na górę strony