Łupem rozbójnika padły: różaniec, grzebień i zapalniczka
Patrolowcy dosłownie chwilę po otrzymaniu zgłoszenia o rozboju zatrzymali podejrzewanego o popełnienie tego przestępstwa. Trafnie skojarzyli opisywanego przez pokrzywdzonego mężczyznę z legitymowanym przez nich wcześniej Damianem K. Młody człowiek w nocy w zaułku ulicy zażądał od zgłaszającego pieniędzy, kiedy ich nie dostał pobił go i ukradł mu różaniec, grzebień i zapalniczkę. Został objęty policyjnym dozorem.
W nocy z piątku na sobotę policjanci patrolówki interweniowali w związku z rozbojem.
Ze zgłoszenia wynikało, że na idącego chodnikiem mężczyznę napadł młody człowiek, który zażądał pieniędzy. Kiedy pokrzywdzony mu ich nie dał, został przewrócony na ziemię i pobity, a z kieszeni napastnik ukradł mu wszystko co tam miał czyli: różaniec, grzebień i zapalniczkę.
Policjanci po wysłuchaniu przebiegu zdarzenia i opisu wyglądu podejrzewanego od razu skojarzyli, że niedawno legitymowali tego właśnie mężczyznę. Zatrzymali go kilka minut później. Damian K. trafił do policyjnej celi.
Śledczy przeprowadzili czynności procesowe, zgromadzili dowody i doprowadzili zatrzymanego do prokuratury. Mężczyzna usłyszał zarzuty, został objęty dozorem 3 razy w tygodniu.
jw/aw