Policjant po służbie bez wahania podjął interwencję
Policjant z wydziału dw. z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu po raz kolejny pokazał, że policjantem jest się nie tylko na służbie. Funkcjonariusz z wolskiej komendy, w dniu wolnym od służy, zareagował na krzyki kobiety wzywającej pomocy. Okazało się, że mąż kobiety szarpie ją na ulicy. W wyniku sprzeczki nieumyślnie zostało przewrócone ich dziecko, które uderzyło się głową o barierkę. Ponieważ doszło do rozcięcia skóry na czole dziecka, na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano karetkę pogotowia i patrol Policji. Na szczęście obrażenia dziecka nie zagrażały jego życiu.
Policjant na co dzień pracujący w wydziale dw. z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu wolskiej komendy w dniu wolnym od służby szedł ulica Płocką. Kiedy usłyszał krzyki kobiety wzywającej pomocy, nie zawahał się ani minuty. Ruszył na pomoc kobiecie, która została przewrócona na chodnik i była szarpana przez mężczyznę. W wyniku szamotaniny, prawdopodobnie nieumyślnie, zostało przewrócone niespełna 5-letnie dziecko. Dziewczynka upadając uderzyła głową o barierkę, co spowodowało rozcięcie skóry na jej czole. Interweniujący funkcjonariusz natychmiast otoczył dziecko opieką, a na miejsce wezwał karetkę pogotowia oraz patrol Policji.
Przybyła na miejsce załoga pogotowia ratunkowego zabrała dziewczynkę z matką do szpitala. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że agresywny mężczyzna ma ponad 2,2 promila alkoholu. Został przewieziony do stołecznego ośrodka dla osób nietrzeźwych. Na szczęście obrażenia dziecka nie okazały się poważne. Teraz materiały sprawy zostaną przesłane do sądu rodzinnego i nieletnich.
jb/aw