Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani bankowi oszuści

Data publikacji 10.02.2015

Cztery osoby zostały zatrzymane przez grodziskich kryminalnych tuż po wizycie jednej z nich w placówce bankowej. Dwóch mężczyzn i kobieta są podejrzewani o otwarcie rachunku bankowego przy użyciu nie swojego dokumentu tożsamości. W domu właścicielki dowodu osobistego policjanci znaleźli dokumenty innych osób oraz narkotyki. Kamil R. i Artur S. usłyszeli zarzuty kierowania oszustwem, Agnieszka Z. wprowadzenia w błąd pracownika banku, a Agnieszka K. ukrywania cudzych dokumentów i posiadania środków odurzających. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec całej czwórki policyjnych dozorów.

Grodziscy kryminalni podczas służby zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn siedzących w samochodzie w pobliżu jednej z placówek bankowych. Niespokojne zachowanie kierowcy i pasażera wzmogło się jeszcze, gdy do auta wsiadła kobieta, która wyszła z banku. Policjanci postanowili sprawdzić całą trójkę. Podczas kontroli szybko ustalili, że kobieta ma przy sobie nie swój dowód osobisty oraz umowę otwarcia rachunku bankowego z danymi z tego dokumentu. W rozmowie z funkcjonariuszami kobieta powiedziała, że została namówiona do oszustwa przez jadących z nią mężczyzn. Dwóch 30-latków i 36-latka zostało zatrzymanych.

Policjanci pojechali również do osoby, której dane były w dokumentach. W mieszkaniu właścicielki dowodu osobistego funkcjonariusze znaleźli dokumenty dwóch innych osób, a także opakowanie z amfetaminą. 24-latka również została zatrzymana.

Podczas dalszych czynności policjanci ustalili, że Kamil R. i Artur S. wspólnie kierowali działaniami Agnieszki Z., która posługując się dokumentem Agnieszki K. miała założyć konto bankowe. Obaj 30-latkowie usłyszeli zarzuty kierowania oszustwem, 36-latka wprowadzenia w błąd pracownika banku i posłużenia się cudzym dokumentem, a 24-latka ukrywania dokumentów innych osób i posiadania środków odurzających. Decyzją prokuratora wobec całej czwórki zostały zastosowane dozory Policji. Funkcjonariusze nadal sprawdzają, czy zatrzymane osoby nie popełniły wcześniej innych tego typu przestępstw.
kz/ij

Powrót na górę strony