Zniszczył rzeźby, a tłumaczył, że się o nie potknął
Ursynowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o uszkodzenie czterech rzeźb z piaskowca w parku „Przy Bażantarni”. 20-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że kiedy doszło do zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu i potknął się o jedną z nich. Teraz odpowie za zniszczenie „Gęsi Gęgawy”, za co może mu grozić kara do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Ursynowscy policjanci przyjęli wówczas zawiadomienie o zniszczeniu czterech rzeźb „Gęsi Gęgawy” w parku „Przy Bażantarni”. Sprawca prawdopodobnie celowo oderwał je i rozbił. Wartość start oszacowano wówczas na kwotę około 10 tys. złotych.
Policjanci z ursynowskiego wydziału mienia, którzy zajęli się sprawą, dzięki zdobytym informacjom ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć mieszkaniec podwarszawskiej miejscowości. 20-latek został tam zatrzymany. Wczoraj tłumaczył funkcjonariuszom, że w tym czasie przyjechał na Ursynów do swoich znajomych, z którymi spożywał alkohol. Przyznał, że pamięta, że rzeźby zostały uszkodzone, bo jak stwierdził o jedną z nich się potknął i postanowił przenieść je w inne miejsce. Rzekomo właśnie wtedy wypadły mu i zostały rozbite.
Wczoraj policjanci przedstawili 20-latkowi zarzut uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
ea/mb