Szybka reakcja uratowała pięcioosobową rodzinę
Szybka i skuteczna reakcja grodziskich policjantów uratowała pięcioosobową rodzinę przed zatruciem tlenkiem węgla. Funkcjonariusze w ostatniej chwili ewakuowali z mieszkania rodziców i troje małych dzieci. Kilkunastodniowe niemowlę, roczny i 11-letni chłopcy i ich rodzice szybko trafili do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
Wszystko zaczęło się w nocy od zgłoszenia przez sąsiadów głośnego zachowania w jednym z mieszkań bloku. Natychmiast na miejsce dotarła policyjna załoga, a tuż za nią ratownicy medyczni. Funkcjonariusze wchodzący do mieszkania wyczuli intensywny zapach gazu, a czujniki, w które wyposażeni byli ratownicy, wskazywały na duże stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu. Policjanci szybko zaczęli sprawdzać stan lokatorów. W mieszkaniu zobaczyli leżącą na podłodze kobietę i małego chłopca, a obok na łóżku niemowlę. W innej części lokalu był mężczyzna i kilkunastoletni chłopiec. Policjantka natychmiast pomogła zająć się małymi dziećmi i szybko wyniosła je do karetki pogotowia. Jej kolega wyprowadził na zewnątrz pozostałych członków rodziny. Wszyscy szybko trafili do szpitala.
Po zapewnieniu opieki medycznej pięcioosobowej rodzinie, policjanci pomogli przybyłym na miejsce strażakom w zabezpieczeniu mieszkania i sprawdzeniu zagrożenia u innych lokatorów bloku. Na szczęście pomoc przybyła w samą porę. Funkcjonariusze sprawdzają jeszcze przyczyny tego zdarzenia.
kz/ij