Kolizja bez uprawnień i z promilami
Dzięki reakcji postronnej osoby oraz interwencji mokotowskich mundurowych kolejny nietrzeźwy kierowca odpowie za swój czyn. 33-latek wsiadł za kierownicę mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie oraz będąc już prawomocnie skazanym za takie przestępstwo. Mężczyzna spowodował także kolizję, uszkadzając dwa pojazdy. Teraz może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka minut przed 7.00 mundurowi zostali wezwani na ulicę Sobieskiego, gdzie jak wynikało z przekazanych informacji, pijany kierowca miał uszkodzić zaparkowane samochody. W stojącym tam oplu siedział mężczyzna, od którego policjanci wyczuli wyraźną woń alkoholu. Wszystko wskazywało na to, że chwilę wcześniej 33-latek wykonując manewry na parkingu uszkodził skodę oraz citroena. Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości Sebastiana F. i okazało się, że ma on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalili właścicieli uszkodzonych samochodów i wezwali na miejsce kolegów ze stołecznej „drogówki”. W trakcie policyjnych sprawdzeń wyszło na jaw, że kierowca nie ma prawa jazdy i był już skazany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie.
Wczoraj policjanci przedstawili zarzut 33-latkowi. Mężczyzna został także ukarany mandatem karnym w wysokości 1.000 złotych za spowodowanie kolizji oraz kierowanie bez uprawnień. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.
ea/mb