Fałszował kody kreskowe
Najpierw generował kody kreskowe, zlecał drukowanie ich na papierze samoprzylepnym i wykorzystywał je w supermarkecie, gdzie przyklejał na produkty, których zakupem był zainteresowany. Wpadł na Woli wypatrzony przez ochroniarzy. 40-letniemu Tomaszowi M. za oszustwo grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.
W ręce wolskich policjantów wpadł 40-letni Tomasz M. Jak wynika z ustaleń policjantów mężczyzna udał się do marketu mieszczącego się przy ulicy Górczewskiej i tam na pięciu pudełkach klocków, które kosztowały 123,38 złotych, nakleił kody kreskowe, według których cena wynosiła 31,03 zł, na pudełkach o wartości 243,15 złotych nakleił kod kreskowy z ceną 139,67.
Nerwowe zachowanie klienta, który przez dłuższy czas kręcił się przy stoisku z zabawkami, zwróciło uwagę ochroniarza. Pracownik ochrony sprawdził cenę klocków, które wziął klient, a potem za linią kas sprawdził paragon. Od razu wyszło na jaw, że Tomasz M. wprowadził w błąd kasjera, doprowadzając tym samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem właścicieli sklepu.
Tylko podczas tej jednej wyprawy na zakupy "zaoszczędził" ponad 560 złotych. Mężczyzna trafił w ręce wolskich śledczych. 40-latek przyznał się, że kilka dni wcześniej był w sklepie, spisał kody kreskowe z innych, tańszych produktów, a potem na jednym z bazarów w Warszawie za pomocą programu generującego kody kreskowe wydrukował swoje kody na papierze samoprzylepnym. Takie kody naklejał na drogie produkty, wtedy ich cena była znacznie niższa. Tomasz M. posiadał przy sobie kilka kodów kreskowych, których nie zdążył wykorzystać.
Zatrzymanemu już został przedstawiony zarzut oszustwa, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8.
jb/aw