Zataczał się, spacerując z córką
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 51-letniemu mężczyźnie, podejrzanemu o sprawowanie opieki w stanie nietrzeźwości nad 4 letnią dziewczynką. Policjanci zataczającego się mężczyznę zauważyli na przystanku tramwajowym przy ulicy Broniewskiego. Jak się okazało, ojciec miał ponad promil alkoholu we krwi. Na szczęście dziecku nic się nie stało, oddano je matce. Ojciec już usłyszał zarzuty.
Około 14:00 policjanci z Bielan zostali poinformowani przez przypadkowe osoby, że ulicą Broniewskiego idzie dwóch pijanych mężczyzn z małą dziewczynką. Mężczyźni mieli problemy z utrzymaniem równowagi, zataczali się na chodniku i zbliżali się do krawędzi jezdni. Na miejsce został natychmiast skierowany patrol policji.
Na przystanku tramwajowym, przy ulicy Broniewskiego mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn idących z małą dziewczynką. Funkcjonariusze podjęli interwencję.
Okazało się, że od 51-letniego mężczyzny było czuć silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało u niego ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna, będąc w takim stanie, sprawował opiekę nad swoją 4-letnią córką. Policjanci skontaktowali się z matką, która natychmiast zaopiekowała się swoim dzieckiem. Nietrzeźwy ojciec trafił do komendy przy ulicy Żeromskiego. Gdy Cezary B. doszedł do siebie, policjanci z dochodzeniówki przedstawili mu zarzuty.
Ojciec swoim zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swoje 4-letnie dziecko. Grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/eb