Najpierw ukradł, potem chciał oddać, na koniec wpadł w ręce pokrzywdzonych
26-letni Piotr K. najpierw został ujęty przez męża pokrzywdzonej, a potem przekazany policjantom. Mężczyzna ukradł z mieszkania torebkę, po chwili jednak, kiedy zabrał z niej portfel, postanowił wrócić i ją oddać. Został namierzony przez właścicieli lokalu i po krótkim pościgu ujęty. W wydziale mienia policjanci ustalili, że zatrzymany w ostatnim czasie dopuścił się jeszcze kradzieży 3 rowerów. Usłyszał 4 zarzuty.
Policjanci otrzymali informację, że na terenie Grochowa oczekuje mężczyzna, który ujął podejrzewanego o kradzież.
Na miejscu mundurowi ustalili, że wskazany im 26-letni Piotr K. wykorzystał fakt, że pewne małżeństwo nie zamknęło drzwi wejściowych do mieszkania, wszedł więc i ukradł leżącą tuż za drzwiami damską torebkę. Pokrzywdzeni usłyszeli już tylko trzaśnięcie drzwi, nie zdążyli zareagować. Mąż pokrzywdzonej wyszedł z domu w poszukiwaniu sprawcy. Ten w międzyczasie wyjął z torebki portfel, a samą torebkę postanowił oddać. Wrócił więc do tego mieszkania, ale był już obserwowany przez samą pokrzywdzoną. Nie zdołał więc oddać torebki, przez chwilę ukrywał się jeszcze na piętrach klatki schodowej, na jednym z nich zgubił nawet skradziony portfel, podjął też próbę ucieczki. Mąż kobiety ujął go tuż przy bloku i przekazał mundurowym.
Patrolowcy zatrzymali 26-latka, a sprawą zajęli się policjanci z wydziału mienia.
W trakcie przeprowadzania ustaleń i sprawdzeń wyszło na jaw , że w sierpniu 26-letni Piotr K. na terenie naszej dzielnicy dokonał kradzieży 3 rowerów. W sumie zatrzymany usłyszał 4 zarzuty.
ea/jw