Areszt za oszustwo metodą "na wnuczka i policjanta"
Policjanci z południowopraskiej komendy bardzo szybko ustalili prawdopodobnego sprawcę oszustwa, w wyniku którego starsza kobieta utraciła 80 tysięcy złotych. Kryminalni zarejestrowali 42-letniego Pawła W. w policyjnych bazach danych jako poszukiwanego w związku z oszustwem dokonanym metodą "na wnuczka i policjanta". Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy z Łodzi w momencie, kiedy zgłosił się do banku po wypłatę gotówki. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Do komendy przy ulicy Grenadierow zgłosiła się kobieta, która dokonała przelewu gotówki w wysokości 80 tysięcy złotych na wskazane konto jednego z banków. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustów działających metodą "na wnuczka i policjanta" było już za późno, pieniądze zostały uruchomione i przelane na wskazane konto zgodnie z dyspozycją pokrzywdzonej.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci i monitorowali dalszy los pieniędzy. Bardzo szybko ustalili dane prawdopodobnego sprawcy. Kiedy zgromadzili wystarczające informacje zarejestrowali go w policyjnych bazach danych jako poszukiwanego.
Mężczyzna wpadł w ręce policjantów z Łodzi w banku, kiedy zgłosił się po wypłatę gotówki. 42-letni Paweł W. został zatrzymany, trafił do komendy przy ulicy Grenadierów.
Dzięki wnikliwej pracy operacyjnej oraz dochodzeniowo-śledczej południowopraskich funkcjonariuszy zgromadzone dowody pozwoliły na przedstawienie 42-latkowi w prokuraturze zarzutu oszustwa, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania.
Z informacji policjantów wynika, że sprawa ma chrakter rozwojowy. Aktualnie funkcjonariusze sprawdzają, czy dodatkowe środki, które podejrzany miał zgromadzone na koncie nie pochodzą również z podobnych przestępstw.
ea/jw