Interwencja w sklepie zakończyła się w areszcie
Dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie o awanturze w sklepie, jaką wywołał jeden z klientów. Na miejscu policjanci wylegitymowali Wojciecha R., na którego, jak się okazało, sąd wydał nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego, celem odbycia 60 dni pozbawienia wolności. Po zatrzymaniu 27-latka, policjanci usłyszeli propozycję wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie do czynności służbowych. Gdy z propozycji nie skorzystali, mężczyzna znieważył funkcjonariuszy wulgarnymi słowami. Wojciech R. zgodnie z dyspozycją sądu trafił do aresztu śledczego.
Po południu dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie o kliencie awanturującym się w sklepie. Na miejsce udał się dzielnicowy oraz przewodnik psa służbowego. W rozmowie z pracownikami sklepu policjanci ustalili, że klient, od którego wyczuwalna była woń alkoholu, próbował kupić piwo. Gdy kasjerka odmówiła sprzedaży alkoholu, mężczyzna zdenerwował się i zaczął się agresywnie zachowywać.
Policjanci wylegitymowali Wojciecha R. Wtedy okazało się, że na mężczyznę sąd wydał nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego, celem odbycia 60 dni pozbawienia wolności. Funkcjonariusze zatrzymali 27-latka i przewieźli do komendy. W radiowozie mundurowi usłyszeli propozycję wręczenia 100 złotych korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych i puszczenie go wolno. Gdy policjanci z propozycji nie skorzystali, mężczyzna znieważył funkcjonariuszy wulgarnymi słowami.
Policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości zatrzymanego, które wykazało, że miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a wczoraj prokurator przedstawił Wojciechowi R. zarzuty. Zgodnie z sądowym nakazem funkcjonariusze doprowadzili 27-latka do aresztu śledczego, gdzie odbędzie teraz karę pozbawienia wolności.
ego/aw