Najpierw groził, potem pobił
W ręce policjantów z patrolówki wpadł 32-letni Maciej Z. podejrzewany o groźby karalne i uszkodzenie ciała. Mężczyzna kierował groźby do teścia, groził też żonie, że ją pobije, a nawet i zabije, a niedługo później podniósł już rękę na kobietę. Usłyszał trzy zarzuty, za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
Policjantów wezwała kobieta, która opiekowała się dziećmi córki i bała się wpuścić do domu jej męża, swojego zięcia. Z relacji kobiety wynikało, że mężczyzna bywa agresywny i ona obawia się, co może zrobić.
Na miejscu mundurowi zastali zawiadamiającą, a także jej córkę. Ta wyjaśniła funkcjonariuszom, że w przeciągu dwóch ostatnich dni mąż groził jej pobiciem i śmiercią, a do tego faktycznie pobił ją, w wyniku czego doznała urazu ramienia i kciuka. Kobieta stwierdziła z całą stanowczością, że złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstw, ponieważ boi się męża i nie jest w stanie przewidzieć jego zachowań i tego, co jeszcze może zrobić. Dodatkowo wyszło na jaw, że 32-letni Maciej Z. groził swojemu teściowi.
32-latek został zatrzymany. Śledczy przesłuchali pokrzywdzonych i świadków, a potem przedstawili zatrzymanemu 3 zarzuty.
ea/jw