Rzucał jajkami i groził nożem
Zatrzymany przez patrolowców 64-letni Ryszard A. od 3 lat znęcał się nad swoją żoną. W dniu interwencji, podczas awantury rzucał w małżonkę jajkami i groził jej nożem, że pozbawi ją życia. Miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
Dochodziła 20.30, kiedy to policjanci z patrolówki zostali wezwani na interwencję do mieszkania przy ulicy Umińskiego. Na funkcjonariuszy oczekiwały dwie kobiety i dziecko. Były to żona, synowa i wnuk mężczyzny, który miał dopuszczać się znęcania psychicznego i fizycznego.
Policjanci ustalili, że 64-letni Ryszard A., będąc pod wpływem alkoholu, zaczął się awanturować ze swoją żoną, żądał by ta zrobiła i podała mu kolację, wyzywał ją słowami wulgarnymi, poniżał i ubliżał. Niedługo później obrzucał najpierw mieszkanie, a potem pokrzywdzoną jajkami, a do tego trzymając nóż w ręku i wymachując nim w kierunku kobiety groził, że ją zabije. Z relacji zawiadamiającej wynikało, że mężczyzna regularnie nadużywa alkoholu, wszczyna awantury i znęca się nad nią zarówno psychicznie jak i fizycznie. Sytuacja taka trwa od 2011 roku.
Funkcjonariusze zatrzymali 64-letniego Ryszarda A., który jak się okazało, odgrażał się również sąsiadom, za to, że wezwali policjantów. Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Trafił do policyjnego aresztu.
Resztą zajęli się już dochodzeniowcy, przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, przesłuchali świadków i na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zarzuty.
ea/jw