Pobili, okradli, porzucili przy torach
19-letni Rafał Ż. wpadł w ręce policjantów z Wawra w zasadzie tuż po zdarzeniu. Jego wspólnik, Adam W. (lat 19) został zatrzymany dzień później. Obaj mężczyźni najpierw razem ze znajomym spożywali alkohol, potem się z nim pokłócili, a na koniec dotkliwie go pobili, okradli i jeszcze pozostawili tuż przy torach kolejowych. Odpowiedzą za dokonanie wspólnie i w porozumieniu rozboju. Dziś sąd rozpatrzy wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.
Po 19.00 policjanci z Wawra zostali zaalarmowani przez pewną kobietę, która poinformowała, że dwaj mężczyźni pobili, okradli trzeciego, a na koniec porzucili go tuż przy torach kolejowych.
Funkcjonariusze błyskawicznie pojawili się we wskazanym miejscu. W pierwszej kolejności udzielili pomocy pokrzywdzonemu, wezwali pogotowie. Kolejną czynnością był pościg za sprawcami. Jednego z nich, 19-letniego Rafała Ż. zatrzymali kilka minut później. Był pijany. Drugi, Adam W. (lat 19) wpadł w ręce stróżów prawa na nastepnego dnia.
W wyniku przeprowadzonych ustaleń wyszło na jaw, że cała trójka mężczyzn znała się, wspólnie razem pili alkohol. Potem pokłócili się i dwaj z nich zaatakowali trzeciego. Ukradli mu telefon i dokumenty, które potem odrzucili na przypadkową posesję. Mężczyzna został też bardzo dotkliwie pobity. Wszystko działo się w pobliżu torowiska. I właśnie tuż przy torach kolejowych sprawcy porzucili pokrzywdzonego.
Obaj zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu rozboju. Dziś sąd rozpatrzy wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.
jw/aw