Został pobity, bo zwrócił im uwagę i nie chciał wpuścić do hotelu
Śródmiejscy policjanci zatrzymali 25-letnich Adama Ch. i Jakuba G. podejrzewanych o pobicie. Do zdarzenia doszło przed jednym z hoteli w centrum miasta. Napadnięty mężczyzna został uderzony butelką w głowę, był też bity pięściami i kopany. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się w nocy od zwrócenia uwagi dwóm pijanym mężczyznom, którzy zachowując się w niewłaściwy sposób próbowali wejść do hotelu. Na ich drodze stanął pracownik hotelu. Wcześniej jednak jeden z mężczyzn załatwił potrzebę fizjologiczną pod murem budynku, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją pracownika hotelu.
Wtedy właśnie, jak wynika z relacji pokrzywdzonego, doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny z tym mężczyzną. W jej trakcie nieoczekiwanie podbiegł drugi z mężczyzn, który uderzył pracownika hotelu butelką w głowę. Pokrzywdzony upadł na chodnik, a napastnicy zaczęli go bić pięściami i kopać po całym ciele, po czym uciekli.
Wezwani na miejsce policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego znając ich rysopis już po chwili zatrzymali podejrzanych o popełnienie tego przestępstwa 25-letnich Adama Ch. i Jakuba G. Mężczyźni byli pijani, mieli we krwi ponad 2 promile alkoholu.
Za ten czyn kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności.
ea/rsz