Kradła pieniądze z utargu
Na jednej ze stacji paliw białołęccy dzielnicowi zatrzymali 21-letnią Dorotę K. Kobieta była tam zatrudniona na stanowisku kasjera od niespełna sześciu miesięcy. Praktycznie od początku regularnie kradła z kasy pieniądze. Nieuczciwa pracownica usłyszała zarzut kradzieży około 10 tysięcy złotych. Przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze.
Do dzielnicowych z Białołęki dotarła informacja na temat zatrudnionej w jednej ze stacji paliw kasjerki. Od kilku miesięcy miała ona kraść pieniądze z kasy. Policjanci przejrzeli zapis monitoringu znajdującego się na stacji. Nagrania potwierdziły podejrzenia szefa stacji. Policjanci podjęli decyzję o interwencji. 21-letnia Dorotę K. została zatrzymana i przewieziona do komendy przy Myśliborskiej.
Nieuczciwa pracownica usłyszała zarzut kradzieży około 10 tysięcy złotych. 21-latka przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 1400 złotych grzywny. Zobowiązała się także naprawić w całości wyrządzoną pracodawcy szkodę.
ea/mb