Zniknęła jak kamfora
7 mężczyzn zatrzymali stołeczni i wolscy policjanci w związku z kradzieżą koparko-ładowarki. Maszyna budowlana została zostawiona na placu budowy przy ulicy Potrzebnej. Dwa dni później zniknęła, jak przysłowiowa "kamfora". Nie na długo. Tego samego dnia stołeczni policjanci odnaleźli ją w podwarszawskiej miejscowości.
Wczoraj wieczorem właściciel jednej z firm budowlanych wykonujących prace przy ulicy Potrzebnej stwierdził kradzież koparko-ładowarki. Jej wartość oceniono na około 300.000 zł. To dość pokaźnych gabarytów urządzenie zniknęło jak kamfora dwa dni wcześniej z terenu budowy. Jak się okazało nie na długo.
Po kilku godzinach od zgłoszenia stołeczni policjanci zwalczający przestępczość samochodową pojechali do Michałowic. Tam na terenie posesji, w pomieszczeniu garażu odnaleźli ukrytą maszynę. Na miejsce przyjechała wezwana ekipa śledczych z wolskiej komendy, która przeprowadziła szczegółowe oględziny. Do sprawy zatrzymano 7 mężczyzn. Teraz śledczy sprawdzają, jaki związek z tą sprawą mieli zatrzymani.
ak, kn