Podejrzany o rozbój w Warszawie, wpadł w Bydgoszczy
Dzięki mokotowskim policjantom zwalczającym przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu za kratki trafił mężczyzna podejrzany o rozbój na Ursynowie. 32-latek został zatrzymany w Bydgoszczy i już usłyszał zarzut za to przestępstwo. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec mężczyzny miesięczny areszt tymczasowy. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na w rejonie jednej z restauracji przy ulicy Puławskiej. Jak ustalili wówczas policjanci, sprawcy zaczepili swoją ofiarę i zażądali od niej telefonu komórkowego. Potem zaatakowali 43-letniego mężczyznę. Najpierw zadali mu kilka ciosów rękami w głowę, a później przewrócili na ziemię i zaczęli kopać po całym ciele. Pokrzywdzony stracił iPhone’a wartego 3.500 złotych.
Jeszcze tego samego dnia, kiedy mężczyzna złożył zawiadomienie w ursynowskim komisariacie, policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu ustalili, że związek z napadem może mieć 32-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Informacja taka trafiła do funkcjonariuszy z tamtejszej jednostki Policji, którzy w piątek zatrzymali mężczyznę.
Funkcjonariusze przewieźli 32-latka do mokotowskiej komendy, a następnie po wykonaniu wszystkich czynności, doprowadzili do prokuratury. Tam mężczyzna usłyszał zarzut za rozbój, a następnie został tymczasowo aresztowany przez sąd na miesiąc. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 12 lat więzienia. Teraz policjanci poszukują jego wspólników.
ea/mb