Zataczając się wsiadł do samochodu i odjechał
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 49-letni Henryk P. mając we krwi ponad 2 promile alkoholu wsiadł do służbowego fiata pandy, żeby jak sam powiedział interweniującym policjantom, przestawić go tylko w inne miejsce. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności, karę grzywny oraz utratę prawa jazdy.
Do zdarzenia doszło wieczorem przy ulicy Solec. Do oficera dyżurnego policji dotarła informacja o kompletnie pijanej osobie, która idąc „wężykiem” wsiadła do samochodu i odjechała. Policjanci znając markę pojazdu i kierunek, w którym odjechał kierowca, ruszyli natychmiast we wskazane miejsce w poszukiwaniu mężczyzny.
49-latek został zatrzymany chwilę później, kiedy wysiadał ze służbowej pandy. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu we krwi. Henryk P. został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Następnego dnia, kiedy już wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
rsz/aw