Od lat okrada własnych rodziców
Wartość łupu, jaki w ciągu ostatnich lat zdołał ukraść 19-latek sięga już kwoty blisko 80 tysięcy złotych. Zabierał wszystko, co można było spieniężyć. Teraz do trzech rowerów, ośmiu telefonów, 2 laptopów, motoru, skutera, aparatu i biżuterii doszedł plazmowy telewizor, stacjonarny komputer oraz gotówka. Na kolejne już straty Marcin K. naraził swoich rodziców, którzy o wszystkim powiadomili wilanowskich policjantów. Ci nie zwlekali i zaraz zatrzymali złodzieja.
Do wilanowskich stróżów prawa z prośbą o pomoc zgłosił się mieszkaniec dzielnicy. Powiadomił o niepojącej sytuacji z udziałem jego syna. Problemy z potomkiem zgłaszał już wcześniej na Policję. 19-latek w przeszłości zabierał już bowiem z domu przedmioty, które spieniężał i przeznaczał na gry hazardowe oraz narkotyki. Tylko w przeciągu trzech ostatnich lat ukradł rodzicom trzy rowery, osiem komórkowych telefonów, dwa laptopy, motor, skuter, sprzęt elektroniczny oraz biżuterię żony zgłaszającego. Stanął także przed sądem, gdzie orzeczono mu karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Marcin K. nie wystraszył się jednak więzienia. Znów pod nieobecność rodziców wszedł do ich pomieszczeń.
Jak wynika z ustaleń policjantów z Wilanowa, pokrzywdzony z żoną przebywał na działce poza Warszawą. Był tam też i 19-latek, który na kilka godzin opuścił jednak rodzinę. Wtedy też kobieta stwierdziła w swojej torebce brak kluczy do hurtowni, którą prowadzi oraz tych od dwóch mieszkań. Zgłaszający był już przekonany, że w tym czasie jego syn plądruje pomieszczenia, do których dostał się przy pomocy skradzionych kluczy. Niestety, kiedy podjeżdżał pod kolejne, Marcin K. zdążył je już opuścić z łupem.
19-latek tym razem naraził swoich rodziców na straty przekraczające 7 tysięcy złotych. Zabrał z dwóch mieszkań i miejsca pracy ojca komputer stacjonarny, monitor, telewizor plazmowy , ozdobne świece oraz gotówkę. Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, większość przedmiotów Marcin K. zastawił już u znajomych. Teraz kryminalni będą pracować, aby odzyskać utracone mienie pokrzywdzonego. Złodziej odpowie za zachowanie jakiego się dopuścił. Policjanci z Wilanowa przedstawią mu dzisiaj zarzuty. O jego losach zdecyduje jednak sąd. Grozić mu może kara nawet do 5 lat więzienia.
ao