Dozory i zarzuty za nocny rozbój
Prokurator rejonowy w Wołominie zastosowała dozory policyjne wobec dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój, do którego doszło w nocy 11 na 12 grudnia w Zagościńcu. 20-letniego Michała K . i jego rówieśnika Bartłomieja M. zatrzymali funkcjonariusze wołomińskiej prewencji. Młodzi mężczyźni, będąc w stanie nietrzeźwości, po uprzednim użyciu przemocy w postaci szarpania, bicia i kopania po całym ciele 19-latka, zabrali mu w celu przywłaszczenia telefon komórkowy i portfel z pieniędzmi w kwocie 50 zł. Teraz grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Kilka minut po 2:00 w nocy, z 11 na 12 grudnia dyżurny wołomińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o dokonanym rozboju w rejonie stacji PKP Zagościniec. Poszkodowany mężczyzna miał zostać napadnięty i pobity przez dwóch młodych osobników. Sprawcy mieli mu skraść telefon komórkowy i pieniądze w kwocie 50 zł.
Policjanci natychmiast udali się we wskazany rejon. Tam zatrzymał ich 19-letni mężczyzna informując, że dosłownie przed chwilą został okradziony z telefonu i portfela z pieniędzmi w kwocie 50 złotych przez dwóch mężczyzn, którzy udali się w kierunku peronów kolejowych. Funkcjonariusze już po chwili zauważyli na stacji kolejowej dwie osoby, których rysopisy pasowały do podejrzewanych o rozbój i kradzież rzeczy opisanych przez pokrzywdzonego.
W trakcie kontroli i legitymowania młodych mężczyzn policjanci zauważyli, że obaj byli pod wyraźnym wpływem alkoholu, dodatkowo ich tłumaczenia związane z miejscem w którym się znajdowali, były mało wiarygodne. Będący wspólnie z funkcjonariuszami okradziony w wyniku rozboju 19-latek rozpoznał mężczyzn, jako sprawców przestępstwa dokonanego na jego osobie.
Funkcjonariusze nie tylko zatrzymali 20-letniego Michała K. i jego rówieśnika Bartłomieja M. lecz również odzyskali skradzione mienie. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazał u tego pierwszego ponad 1,2 promila, drugiego blisko 1,6 promila. Obaj po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty dokonania przestępstwa rozbójniczego. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci policyjnych dozorów. Teraz grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
ea/ts